Podobno dane należy... Skutecznie przesłuchiwać. Przesłuchiwać, aż w końcu przyznają się do winy. A żeby to dobrze zrobić, należy zadawać odpowiednie pytania.
Poniżej lista, którą rekomenduje Alex Birkett
1. Czy te dane są poprawne? Czy można się na nich opierać?
Dlatego istotne jest przeprowadzenie audytu analityki, czy dane na pewno zbierają się odpowiednio, czy mój kod Google Analytics odpala się na wszystkich stronach, czy mój pixel nie duplikuje konwersji? A może mój bounce rate wynosi 100% lub 0%? To może oznaczać, że nieprawidłowo korzystasz ze zdarzeń, lub duplikujesz odsłony.
2. Czy moje dane są zgodne z innymi systemami?
Do danych możesz podchodzić z różnych perspektyw, tj korzystać z różnych systemów. Bardzo często zdarza się tak, że agregujemy dane z różnych systemów w jeden spójny raport. Ważne jest wtedy abyśmy sprawdzili na ile te dane się pokrywają?
Takim klasycznym przypadkiem jest chociażby zliczanie sprzedaży między Google Analytics a systemami e-commerce, gdzie zwykle GA w pewnym stopniu się "rozjeżdża". Może to mieć mnóstwo powodów, jednak dobrą praktyką jest zachowanie spójności danych w okolicy 95%.
3. Czego brakuje? Czy to na pewno pełny obraz?
Możesz ufać swoim danym, ale to nie znaczy, że masz pełny obraz.
To pytanie możesz sobie zadać już właściwie na najwyższym poziomie ustawień Google Analytics, np.:
- Czy domena docelowa jest poprawna?
- Czy wykluczenia przekierowań są ustawione poprawnie? (bramki płatności)
- Czy masz uruchomiony raport demografii i zainteresowań?
- Czy zintegrowałeś GA z Google Search Console?
Jednym z kluczowych błędów jest brak konfiguracji przepływu użytkownika pomiędzy kilkoma domenami (jeśli masz), bo to właściwie uniemożliwia ci poprawną analizę przepływu użytkownika (Customer Journey).
3. Czy te dane mają znaczenie?
Ok, wiemy co się zdarza w korpo - klepiemy mnóstwo raportów, które coś tam pokazują, jednak mało kto zastanawia się co to w ogóle oznacza. Been there, done that!
Dlatego przestrzegam, niezależnie w jakim miejscu się znajdujesz obecnie, sprawdź swoje dane, zastanów się jakie to ma przełożenie na biznes, inaczej cała Twoja analiza nie ma sensu.
4. Co można mierzyć żeby osiągnąć sensowne wyniki?
Jak mogę wyciągnąć jeszcze więcej ze swoich danych?
Tego typu pytania przybliżają Cię do krzywej dojrzałości analityki:
To już odsuwa Cię od fundamentalnych pytań, "czy moje dane są w ogóle poprawne?". Teraz czas zastanowić się nad pytaniami typu:
- Czy zmapowałem wszystkie znaczące eventy na stronie?
- Czy zdefiniowałem wszystkie KPIs?
- Czy odpowiednio posegmentowałem odbiorców?
To może być również zgubne, często na tym etapie dochodzi się do wniosku "ŚLEDZIMY WSZYSTKO!" w tym nie ma nic złego, jednak kiedy dochodzi do analizy, to pamiętaj, że dane są przydatne wtedy, kiedy faktycznie możesz coś na nich zrobić!
5. Czy wykonałem odpowiednią kontrolę jakości?
Kontrola jakości, czyli QA jest ważna do wszystkiego co robisz.
Za każdym razem, gdy sprawdzasz swoje raporty, zacznij od zdrowego rozsądku: Czy te liczby nie wyglądają dziwnie? Często jest coś podejrzanego w liczbach, które zbyt odskakują od normy. Nigdy nie bierz ich za dobrą monetę; ZAWSZE TO SPRAWDZAJ
Ponadto, tak jak powinieneś korygować posty na blogu, sprawdzaj swoje raporty:
- Wyciągnij każdą próbkę danych z narzędzia, w którym je utworzyłeś, a następnie przejrzyj zawarte w nim elementy.
- Ponownie pobieraj dane z tą próbką i dokonaj porównania z miejscem, w którym skończyłeś.
- Sprawdź raport z analizy — zadbaj o poprawność gramatyczną, spójność czcionek, wyróżnienie najważniejszych cyfr kolorami itd.